książka " zmierzch" podzielona specialnie na se k750i

wolisz czytać książki w nocy czy w dzień

  • w dzień

    Głosów: 0 0.0%
  • w nocy

    Głosów: 0 0.0%
  • wcale nie lubie

    Głosów: 0 0.0%
  • nie mam zdania

    Głosów: 0 0.0%

  • Ilość głosujących
    0
  • Poll closed .
Ta wstawka zawiera książke pt "Zmierzch" jest ona podzielona tak aby można było ją czytać na se k750i ale rónież na innych telefonach tylko dlatego ją podzieliłem poniewaz na se k750i nie mozna czytać długich książek



Recenzja:
Isabella Swan ma siedemnaście lat i jest banalną amerykańską nastolatką. Spotyka ją też banalna przygoda, która nie ominęła miliona jej równie banalnych rodaków - przeprowadza się. Oczywiście zmiana miejsca zamieszkania jest u niej powodem wielu frustracji - nie pasuje jej klimat, nowi znajomi wydają się dziwni, trudno jest się jej odnaleźć w nowym otoczeniu. Banał. Potem okazuje się, że chłopak, w którym zakochała się z wzajemnością, jest wampirem. To już nie byłoby takie banalne, gdyby Isabela była prawdziwą nastolatką, a nie bohaterką powieści Stephenie Meyer Zmierzch. W tej sytuacji jej historia staje się już nie tylko banalna, ale i szmirowata.
Podobno łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Stephenie Meyer musiała widocznie ogłuszyć tę kobyłę tabletką gwałtu lub innym równie mocnym specyfikiem, bo sukces jej książki wydaje się czymś nieprawdopodobnym. Trzeba było nie lada braku chęci i talentu, aby spłodzić coś tak ostentacyjnie nudnego i pozbawione polotu. Ale zacznijmy od początku.
Pierwszą rzeczą, która razi w Zmierzchu jest uładzony obraz amerykańskiej młodzieży. Albo autorka śni tu swoją utopijną wizję albo pisała w cieniu cenzorskich nożyczek. Nastolatkowie, którzy zaludniają szkołę, do której uczęszcza Isabela to postacie rażąco bezbarwne. Gdyby chociaż tonęli po uszy w nałogach, łamali nagminnie prawo i prowadzili życie seksualne godne francuskich libertynów - byłoby to przyciąganie tanią sensacją, ale gdzieś przynajmniej zagubiłoby się ziewanie, które towarzyszy lekturze. Aż trudno uwierzyć, że młodzieży nie stać na więcej fantazji. Autorka przechodzi jednak samą siebie, kiedy dochodzi do opisu romansu głównej bohaterki z wampirem Edwardem. Już w książkach Lucy Maud Montgomery znalazłoby się więcej pikanterii i ognia. Miłosne deklaracje, które wychodzą z ust zakochanych przywodzą na myśl Modę na sukces sponiewieraną przez Kodeks Haysa. Sztuczność i egzaltacja.
Skojarzenie z operami mydlanymi jest też jak najbardziej na miejscu w kwestii akcji. Zmierzch ma czterysta stron i w tym czasie nie dzieje się prawie nic. Jest kilka kluczowych wydarzeń, które posuwają całość do przodu, ale przestrzeń między nimi autorka wypełnia tonami czystej nudy. Isabela wstaje, Isabela robi sobie śniadanie, Isabela słucha muzyki, Isabela siedzi w szkole. Oto idea reality show przeniesiona w świat literatury. Nie sposób też nie wspomnieć jak banalny i wyeksploatowany jest model fabuły oparty na związku pięknej z bestią.
W dziale z literaturą rozrywkową bardzo łatwo znaleźć książki, które budzą jedynie obojętność. To w zasadzie nic złego - takie pozycje zazwyczaj mają tylko zabijać czas i niezadowolenie czytelnika zazwyczaj rodzi się z błędnych oczekiwań. Niestety Zmierzch nie budzi tak stonowanej reakcji. Odpowiedzią na taką ilość bylejakości i monotonii jest niechęć, wręcz rozdrażnienie. Po jakimś czasie czytanie staje się walką - prawdopodobnie próba identyfikacji z główną bohaterką równałaby się nieodwracalnej lobotomii. Aż dziw bierze, że taka grafomania, która równie dobrze mogłaby zbiec z kart pamiętnika średnio rozwiniętej nastolatki rozeszła się w tak dużym nakładzie i dotarła nawet do Polski. Kiedy Stephenie Meyer stanie u naszego progu z kolejną częścią swojej powieści (a ta jest już w drodze) należy potraktować ją jak wampira - krzyżem i wodą święconą. Zgiń, przepadnij, duszo nieczysta.
Saga Zmierzchu #1 - Zmierzch

Autor: Stephenie Meyer
Tłumaczenie: Joanna Urban
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Miejsce wydania: Wrocław
Wydanie polskie: 3/2007
Tytuł oryginalny: Twilight
Rok wydania oryginału: 2005









Po rozpakowaniu znajdziemy folder z plikami txt wystarczy że pliki wrzucimy na telefon np do folderu inne [ang. other] i mozemy się cieszyc z czytania

plik w archiwum zawiera 314kb po rozpakowaniu 678kb

Polecam na długie podróże w aucie lub innych srodkach transportu
ewentualnie na czytanie w nocy bez potrzeby wł lampki nocnej

a oto link

Link niżej

 
Ostatnio edytowany przez moderatora:

screeny:



 
Ostatnio edytowany przez moderatora:
Utwórz konto lub zaloguj się, aby napisać odpowiedź
Musisz być zalogowany, aby napisać wiadomość

Utwórz konto

Załóż nowe konto w naszej społeczności. To dziecinnie proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się
Podobne tematy, które mogą Cię również zainteresować:
Top