Męska logika

Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić -"Ty" czy przez "Pan"?

Pomyślmy logicznie:

Autobus jest ekspresowy. Jeżeli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz na delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi Pan skasować bilet?

Co o tym sądzicie jak dla mnie genialne.

Sądze że ten Waldemar nie jechał na delegację tylko do innej kochanki. Ogółem świetne

Widziałem gdzieś tok rozumowania blondynki i to jest o niebo lepsze ;p

Na moje rozumowanie zanim byś rozkminił jak się do gościa zwrócić i myślał byś tak jak napisałeś to szybciej by ten autobus dojechał do Twojego celu jak Ty byś skasował ten bilet xD Ale rozumowanie niezłe :)

Ciekawa sprawa. Trzeba by było pomyśleć jak się do niego odezwać.